Tytuł: Wsiąść do Pociągu: Europa
Wydawca:
Days of Wonder
Rok wydania: 2010
Liczba graczy: 2-5
Czas gry: 30-60 minut
Język: polski
Sprawdź aktualną cenę gry tutaj - click
Sprawdź aktualną cenę gry tutaj - click
Wsiąść do Pociągu to jedna z bardziej popularnych pozycji na
rynku planszówek. Doczekała się wielu wersji i rozszerzeń. Jest to jedna z tych
gier, w którą mogą grać wszyscy: starzy i młodzi, gracze i nie-gracze. Można
powiedzieć, że mnie z żoną też w pewnym stopniu wciągnęła w hobby.
Zastanawiałem się, czy jest sens pisania jej recenzji, skoro w Internecie jest
już w zasadzie wszystko powiedziane na jej temat. Niemniej wiem, że naszego
bloga czytają ludzie nie związani z hobby i w związku z tym, właśnie do nich
kierowany jest poniższy tekst.
W Wsiąść do Pociągu: Europa mieliśmy okazję pierwszy raz
zagrać trzy lata temu, kiedy to wypożyczyliśmy tę grę z miejscowego sklepu.
Przyznaję, że wówczas zasady wydawały nam się trochę zawiłe i musieliśmy często
wertować instrukcję. Niemniej po kilku grach wszystko stało się jasne.
Zaznaczam, iż teraz nie posiadamy jej w naszej kolekcji. Recenzowana kopia
została pożyczona od siostry mojej żony, której to kupiliśmy ową grę, ponieważ
bardzo jej się spodobała.
Największe wrażenie po otwarciu pudełka robią kolorowe,
plastikowe wagoniki. Jest ich po 45 dla każdego z graczy. Producent zapewnia nawet
kilka więcej, jakby zdarzyło się komuś parę zapodziać. Poza tym każdy uczestnik
ma do dyspozycji trzy pionki dworców w swoich kolorach. Plansza przedstawia
mapę Europy z miastami połączonymi pajęczyną kolorowych tras. Do tego 110 karty
w 8 kolorach przedstawiające różnego rodzaju wagony oraz lokomotywę. Trochę
bardziej stonowane są natomiast karty biletów. Wszystko prezentuje się bardzo
kolorowo i zachęca do grania.
Tematem gry Wsiąść do Pociągu: Europa są podróże koleją po
XIX wiecznej Europie. Wykładane przez graczy wagoniki mają symbolizować to,
przez jakie miasta udało im się przejechać. Gracze oczywiście mają konkretne
cele podróży, o których wspomnę w opisie rozgrywki. Z perspektywy
doświadczonego gracza, uważam jednak, że fabuła nijak ma się do mechaniki gry –
ponieważ staramy się połączyć tylko punkty na mapie. Według mnie bardziej
podchodzi to pod budowę linii kolejowych. Niemniej domyślam się, że niektórzy
gracze „wczuwają się” w klimat gry.
Celem gry Wsiąść do Pociągu: Europa jest oczywiście zdobycie
jak największej ilości punktów. Zdobywamy je w dwojaki sposób. Po pierwsze
poprzez łączenie tras między miastami, a po drugie, realizując nasze bilety
(misje).
Na początku rozgrywki każdy z graczy otrzymuje do wyboru 3
bilety. Może zrezygnować z jednego z nich, natomiast pozostałe musi
zrealizować. Karty biletów obrazują nam jakie miasta gracz musi połączyć
nieprzerwaną linią swoich wagoników. Jeżeli nie uda mu się tego dokonać do
końca rozgrywki, to uzyska ujemne punkty. Natomiast, jeżeli bilet zostanie
zrealizowany, to uczestnik na koniec rozgrywki otrzymuje dodatkowe punkty.
Karty biletów i trasy są oczywiście tajne dla innych graczy.
Oprócz tego każdy z uczestników na starcie rozgrywki dostaje
cztery karty wagonów, które posłużą do łączenia tras pomiędzy miastami.
Gracz w swojej turze może wykonać jedną z kilku dostępnych
akcji. Może to być zajęcie trasy między dwoma miastami, dobranie kart wagonów,
dobranie dodatkowych biletów (misji) albo zbudowanie dworca. Bez zagłębiania
się w szczegóły opiszę każdą z nich.
Miasta, swoją siecią wagoników, łączy się w następujący
sposób. Musimy mieć na ręce odpowiednią ilość kart wagonów w danym kolorze,
czyli takim, którym jest oznaczona konkretna trasa na planszy. Na przykład
łącząc Warszawę z Wilnem potrzebujemy trzy czerwone wagony, bo taka linia jest
narysowana na planszy.
Jeżeli połączenie jest koloru szarego, to możemy użyć dowolnego koloru wagonów. Przykładowo łącząc Wilno z Kijowem musimy użyć dwie karty tego samego koloru.
Możemy zajmować dowolne połączenia na planszy – nie musimy budować się w jednym ciągu. Należy jednak pamiętać, że musimy zająć całe połączenie od razu i nie możemy budować go na raty. Jeżeli już zbudujemy połączenie, to otrzymujemy punkty zależnie od jego długości i układamy na nim nasze pionki-wagoniki. Na przykład połączenie z dwóch wagoników jest warte dwa punkty, natomiast za połączenie składające się z czterech wagoników otrzymamy siedem punktów. Zaznaczyć trzeba, że zazwyczaj jeden gracz może połączyć dwa konkretne miasta. Jeżeli ja zbuduję połączenie między Wilnem a Kijowem, to inny uczestnik tego nie może zrobić. Grając z nowymi graczami zauważyłem, że ciężko im zrozumieć, iż kolor ich pionków-wagoników nie ma znaczenia w trakcie zajmowania tras. W związku z tym zaznaczam, że wasze wagoniki są tylko do określania waszych połączeń na mapie i nie ma znaczenia na jakim kolorze trasy stoją – kolor trasy oznacza tylko to, jaki kolor kart z wagonami jest potrzebny, aby ją zająć.
Jeżeli połączenie jest koloru szarego, to możemy użyć dowolnego koloru wagonów. Przykładowo łącząc Wilno z Kijowem musimy użyć dwie karty tego samego koloru.
Możemy zajmować dowolne połączenia na planszy – nie musimy budować się w jednym ciągu. Należy jednak pamiętać, że musimy zająć całe połączenie od razu i nie możemy budować go na raty. Jeżeli już zbudujemy połączenie, to otrzymujemy punkty zależnie od jego długości i układamy na nim nasze pionki-wagoniki. Na przykład połączenie z dwóch wagoników jest warte dwa punkty, natomiast za połączenie składające się z czterech wagoników otrzymamy siedem punktów. Zaznaczyć trzeba, że zazwyczaj jeden gracz może połączyć dwa konkretne miasta. Jeżeli ja zbuduję połączenie między Wilnem a Kijowem, to inny uczestnik tego nie może zrobić. Grając z nowymi graczami zauważyłem, że ciężko im zrozumieć, iż kolor ich pionków-wagoników nie ma znaczenia w trakcie zajmowania tras. W związku z tym zaznaczam, że wasze wagoniki są tylko do określania waszych połączeń na mapie i nie ma znaczenia na jakim kolorze trasy stoją – kolor trasy oznacza tylko to, jaki kolor kart z wagonami jest potrzebny, aby ją zająć.
Zamiast budowy trasy gracz może dobrać więcej kart wagoników.
Obok głównej planszy znajduje się pięć odkrytych kart wagonów oraz ich talia.
Dobrać można dwie karty. Mogą one pochodzić zarówno z zakrytej talii lub
odkrytych pięciu kart. Jeżeli bierzemy jawne karty to na koniec dobierania
musimy uzupełnić ich pulę z powrotem do pięciu. Wyjątkiem w dobieraniu
odkrytych kart jest lokomotywa. Karta lokomotywy to swoisty Joker i może być
użyty jako dowolny kolor wagonu – w związku z tym jest bardzo przydatna. Jeżeli
gracz pragnie dobrać odkrytą lokomotywę to może wziąć tylko ją i nic więcej.
Jeżeli gracz nie chce dobierać kart wagonów lub budować
trasy, to może dobrać dodatkowe karty biletów (misje). Wówczas bierze trzy
bilety i musi zachować jeden z nich. Pamiętać należy, że każdy niezrealizowany
bilet będzie skutkował w otrzymaniu ujemnych punktów na koniec gry.
Ostatnią akcją do wyboru przez gracza jest budowa dworca.
Buduje się go wykorzystując karty wagonów. W skrócie, dworzec powoduje, iż
gracz na cele realizacji biletu, może wykorzystać jedno połączenie dwóch miast
zbudowane przez innego gracza.
Jeśli któremuś z graczy zostaną dwa lub mniej
pionki-wagoniki, to pozostali uczestnicy mają jeszcze jedną kolejkę, aby coś
zrobić. Po tym następuje podliczenie wszystkich punktów za zrealizowane i
niezrealizowane bilety (misje). Dodatkowo, ten kto ma najdłuższą, nieprzerwaną
sieć pionków-wagoników na planszy zyskuje dodatkowe punkty. Gracz, który ma ich
najwięcej wygrywa.
Jeżeli chodzi o grywalność w dwie osoby, bo przecież to jest
ideą tego bloga, to odpowiedź na to będzie dwojaka.
Po pierwsze, jeżeli nie gracie namiętnie w gry planszowe, to
Wsiąść do Pociągu: Europa będzie Wam odpowiadała w 100%. Gra ta nadaje się dla
wszystkich, którzy chociaż raz w życiu zagrali w Monopoly. Niektórzy reagują
zdaniem: „nigdy nie grałam w grę, która nie ma kostki i może być tak
skomplikowana i fajna”. Wspomnę w tym momencie, że jeżeli szukacie dla kogoś,
kto nie jest graczem, oryginalnego prezentu, to Wsiąść do Pociągu: Europa
będzie strzałem w dziesiątkę. Uważam, że gra ta nada się również dla dzieci –
sam producent sugeruje, iż jest to produkt od ósmego roku życia.
Po drugie, jeżeli jesteście graczami i szukacie wyzwania dla
dwojga, to raczej go tu nie znajdziecie. Oczywiście spędzicie miło czas, ale
gra ta nie postawi Was przed jakimiś większymi dylematami.
W związku z tym - czy gra mi się podoba? W zasadzie tak.
Wsiąść do Pociągu: Europa jest grą, w którą mogę zagrać na spotkaniach
rodzinnych lub podobnych okazjach, gdzie gromadzą się ludzie nie grający w gry
planszowe. Natomiast jako gracz szukam większego wyzwania, co nie oznacza, że
czasem nie mam ochoty zagrać z żoną w łatwą, lekką i przyjemną grę.
Ocena zbiorcza według naszej skali (tym razem trochę inna
uwzględniająca opinie dla ludzi nie mających zbyt dużej styczności z grami planszowymi):
Dla nie-graczy:
I. Klimat: 5/6
II. Losowość: 0/6 (nowi gracze nie zwracają na to uwagi – „a
co to jest losowość w grze?”, „to ta gra nie ma kostki?!”)
III. Błędy w grze: 6/6 (nie ma błędów)
IV. Złożoność: 3/6 (dla laika jest to gra dosyć skomplikowana)
V. Interakcja: 0/6 (oczywiście interakcja istnieje, tylko
dla nowych graczy sprowadza się to do – „ej, ale ja chciałem tu zbudować
trasę!”)
VI. Wykonanie: 6/6 („uuu... pociągi! i kolorowe wagoniki”)
VII. Cena: 4/6 (dobra cena – tak jak Monopoly, Scrabble lub
gra video)
VIII. Czas rozgrywki w dwie osoby: 6/6 (człowiek, jest tak
zafascynowany, że nie zwraca uwagi na upływ czasu)
IX. Grywalność w dwie osoby: 5/6 („Fajne! Teraz już wiem o
co chodzi. Gramy jeszcze raz!”)
Końcowa nota: 5.00/6
Dla graczy:
I. Klimat: 2/6
II. Losowość: 4/6
III. Błędy w grze: 6/6
IV. Złożoność: 6/6
V. Interakcja: 4/6
VI. Wykonanie: 6/6
VII. Cena: 5/6
VIII. Czas rozgrywki w dwie osoby: 6/6
IX. Grywalność w dwie osoby: 3/6
Końcowa nota: 4.66/6
Pozdrawiam.
Jose
Gra jest świetna, również wysoko ją oceniliśmy. Nie zgodzę się tylko do końca z tym, że gra nie stanowi wyzwania. Wręcz przeciwnie sporo tu planowania, przewidywania ruchów przeciwników, kontrolowania zasobów(wagoników).
OdpowiedzUsuńW związku z tym w dwie osoby staje się schematyczna i łatwo przewidzieć ruchy przeciwnika - nie stanowi wyzwania.
Usuń