Rok wydania: 2014
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 30 minut
Język: polski
Metropolia to gra, której nie trzeba przedstawiać
osobom zaprzyjaźnionym z planszówkami. Jeżeli nie mieliście okazji w nią zagrać
(tak jak my do niedawna), to z całą pewnością słyszeliście o tej pozycji. Gra w
2013 roku została nominowana do Meeples' Choice, a w tym roku ubiega się o nagrodę
w Spiel des Jahres.
Metropolia została wydana w Polsce
przez wydawnictwo FOX GAMES w 2014 roku. Edycja ta zawiera dodatek Metropolia PLUS,
wprowadzający dodatkowe karty. Odświeża on i urozmaica rozgrywka, ale też ją utrudnia.
Zapraszam do recenzji obu pozycji.
W
pudle do Metropolii znajdziecie głównie karty. Jest ich 108:
-
24 karty startowe, czyli dla każdego
gracza po 6; są to pole, piekarnia, dworzec kolejowy, centrum handlowe, park
rozrywki i wieża radiowa;
-
84 karty nieruchomości: zielone,
niebieskie, fioletowe i czerwone.
Ponadto dostaniecie dwie kości i 60
żetonów monet.
W Metropolii PLUS są dodatkowe 68
karty.
Opis kart.
Jak zauważyliście karty w grze
występują w czterech kolorach:
-
zielone – generują przychód w turze
gracza;
-
niebieskie – generują przychód w każdej
turze (gracza i jego rywali);
-
fioletowe – gracz otrzymuje przychód od
każdego gracza w swojej turze;
-
czerwone – gracz otrzymuje przychód od
gracza, który rzucał kostką.
Karty te produkują pieniądze. Natomiast
specjalne nieruchomości dają graczowi specjalne bonusy, jak na przykład możliwość
przerzucenia jednej kości, czy większy przychód z konkretnych typów kart.
Instrukcja.
Instrukcja jest napisana przejrzyście.
Jest kolorowa i ma liczne przykłady. Jednak wkradł się błąd: osoba tłumacząca
pomyliła pole z farmą. Było to dla mnie trochę mylące podczas pierwszego
czytania instrukcji i zapoznawania się z elementami gry. Pojęcia te zostały
pomylone zarówno na rysunku w grze podstawowej, jak i w dodatku. Zastąpiono też
kartę dworca kolejowego stadionem w jednym z przykładów. Dość ciekawa pomyłka.
:-)
Budujemy mosty...
W Metropolii wcielamy się w rolę
budowniczych miasta. Zaczynamy grę posiadając pole i piekarnię. Każdy gracz ma
też cztery place budowy, na których powstaną specjalne nieruchomości. Ten kto
pierwszy je wzniesie zostanie zwycięzcą, lecz najpierw musi zdobyć fundusze na
te budowle.
Proste zasady !
Rozgrywka jest banalnie prosta. W
swojej turze gracz rzuca kostką (lub dwoma jeśli wybudował dworzec kolejowy) i
każdy zawodnik sprawdza, czy posiada w swoim mieście budynki o tej wartości.
Jeśli tak, to pobiera z banku albo od rywali pieniądze. Gracz, którego jest
tura może następnie wybudować jedną nieruchomość w mieście płacąc za nią koszt
budowy. Może to być jeden z budynków specjalnych, albo zwykłych. Następnie
swoją turę wykonuje kolejny gracz. Gra kończy się natychmiast po wybudowaniu
przez jednego z zawodników wszystkich 4 budynków specjalnych.
Metropolia PLUS wprowadza ratusz, który
gracz ma wybudowany razem z polem i piekarnią oraz dwie dodatkowe nieruchomości
specjalne, których ukończenie jest potrzebne do wygrania gry. Ponadto do zakupu
jest 9 nowych typów budynków.
Podsumowanie.
Uważam, że Metropolia to gra, którą śmiało
można zaprezentować nie-graczom. Jeśli im się spodoba to znaczy, że zyskacie
nowych zawodników do grona planszówkowego. Zasady są proste: rzucasz kostka i
patrzysz, jakie budynki możesz aktywować. Następnie zbierasz kasę, żeby kupować
lepsze budowle i tak wygrać grę. Nowicjuszom to wystarczy.
Oczywiście zaawansowani gracze zaczną kombinować.
Najważniejsze, żeby mieć na każdy wynik kości jakiś budynek. W większym gronie
trzeba zarabiać też w turach przeciwników, aby nie mieć przestojów przez dwie,
trzy tury, bo to nieekonomiczne. W dwójkę też te budynki są ważne i zauważyłam,
że dwie tury bez przychodu to naprawdę dużo. W wieloosobowej rozgrywce większe
znaczenie mają karty czerwone, które zabierają pieniądze rywalom. W dwie osoby są
też one przydatne, ale zyski są mniejsze. Dobre też są budynki, które działają
w przedziale od 6 do 8, bo na dwóch kostkach to średnia wartość
(prawdopodobieństwo). Pozostaje także tworzenie combosów z budynkami, takimi
jak fabryka sera czy kwiaciarnia i zarabianie na nich.
Te wszystkie elementy maja duże
znaczenie. Pomagają w zwycięstwie, ale go nie zapewniają. Wszystko zależne jest
od rzutu jedną lub dwoma kośćmi, co było dla mnie trochę frustrujące. Jednak
dla nowicjuszy nie ma to większego znaczenia i przyjemność powinna wam sprawić
sama satysfakcja w niezbyt zobowiązującą grę w miłym towarzystwie. W końcu
Monopoly jest też zależna od rzutu kostką a ma wielu fanów na całym świecie. Podobnie Osadnicy z Catanu i właśnie do tej
gry najlepiej przyrównać Metropolię.
Zawarty w pudelku dodatek Metropolia PLUS
wprowadza grę na wyższy poziom. Jest on bardziej wymagający niż „podstawka”.
Trzeba się trochę więcej wysilić. Rozgrywka staje się tez nieco dłuższa, bo
mamy więcej budynków specjalnych do wybudowania. Jednak nadal przyjemnie gra się
w Metropolię. Pozwala on też tworzyć więcej combosów. Jeśli już ograliście wersję
podstawową, to warto zasiąść do Metropolii PLUS. Nie polecam jednak używać jej
przy pierwszych rozgrywkach z nowicjuszami, bo może się to okazać zgubne. Co za
dużo to nie zdrowo, prawda? :-)
Polecam spróbować każdemu zagrać w
Metropolię. To dobra gra z łatwo przyswajalnymi zasadami. Świetnie sprawdzi się
na wakacyjne długie, ciepłe wieczory ze znajomymi. W 30 minut rozegracie jedną partyjkę
i może znajdziecie nowych planszówkowych maniaków.
Sylwia.
Pomocnicza ocena zbiorcza według
naszej zawiłej skali:
I.
|
Klimat
|
4/6
|
II.
|
Losowość
|
3/6
|
III.
|
Błędy w grze
|
6/6
|
IV.
|
Złożoność
|
6/6
|
V.
|
Interakcja
|
3/6
|
VI.
|
Wykonanie
|
6/6
|
VII.
|
Cena
|
6/6
|
VIII.
|
Czas rozgrywki w dwie osoby
|
6/6
|
IX.
|
Skalowanie na dwóch graczy
|
4/6
|
Końcowa nota: 4.88/6
Bardzo serdecznie dziękujemy!
..and
something for our international readers:
Pros:
+ replayability
+ short gameplay
+ easy to teach and easy to learn
+ good for beginners
+ good for beginners
Cons:
- randomness
- during the game is hard to catch up the leader
- during the game is hard to catch up the leader
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz