Lista gier, które będzie można premierowo zobaczyć i zakupić ciągle się wydłuża. W związku z tym zapraszamy na kolejną porcję pozycji, które mamy ochotę przetestować.
1. Champions of Midgard (wyd. Grey Fox Games).
Gra zwróciła naszą uwagę między innymi przez nazwisko autora. Ole Steiness znany jest nam z Police Precinct, kooperacyjnej gry o policjantach. Tym razem tematyka jest bardzo odmienna. Przenosimy się do legendarnej krainy Wikingów. Każdy z graczy wciela się w rolę skandynawskiego przywódcy i stara się zasłużyć na tytuł Jarla. Zawodnicy będą zbierać wszystko, co potrzebne do budowy statków - drewno jako surowiec, jadło dla swoich ludzi, broń dla wojowników. Wszystko po to, aby wypłynąć na dalekie wody i zdobyć sławę. Naszą uwagę zwróciła również oprawa graficzna w tej pozycji.
2. Domus Domini (wyd. franjos Spieleverlag).
Tematyka gry jest na tyle interesująca, że zainteresowaliśmy się tą pozycją. Wydawcą Domus Domini jest niemieckie wydawnictwo franjos Spieleverlag, któremu udało się ją zcrowfundingować w lipcu tego roku. W grze wcielacie się w rolę opata i kierujecie zakonem. W każdej rundzie, która symbolizuje jeden rok, pozyskujecie plony, które następnie dostarczacie do Cluny. Dochody z ich sprzedaży przeznaczane są na zapewnienie godnego życia mnichom. Zawodnik – opat – który zbierze najmniejsze plony, zyska najniższe uznanie i najmniej punktów chwały. Oczywiście w celu podniesienia wydajności swoich opactw, gracze będą mieli szansę zainwestowania w ich rozwój. Mamy nadzieję, że w tym euro znajdzie się miejsce właśnie dla tej fabuły. Zaznaczmy też, że gra posiada instrukcję w języku angielskim, francuskim, holenderskim i niemieckim, lecz jest niezależna językowo. Oprawa graficzna również jest dość ciekawa i utrzymana w pastelowych barwach.
3. Gallerist (wyd. Eagle-Gryphon Games).
Jest to kolejna pozycja, do której przyciągnęła nas tematyka i wykonanie. Grę tą udało się zkickstarterować wydawnictwu Eagle-Gryphon Games. W tej pozycji wcielacie się w rolę galerysty (chociaż to słowo nie do końca jest uznawane za poprawne w polszczyźnie). Jest on zarówno odpowiedzialny za wspieranie artystów, ale też sprzedaż i kupno arcydzieł sztuki oraz promowanie jej na międzynarodowych rynkach. Ażeby zyski wzrastały, gracz będzie musiał przyciągnąć właśnie do swojej galerii najwięcej gości, inwestować w promowanie artystów, kreować trendy i uzyskać rozgłos. Zainteresowani? Jeśli nadal nie, to przyjrzyjcie się bliżej wykonaniu tej gry. Nieklasyczne kolory, duża i przejrzysta plansza oraz sporo elementów.
Jest to kolejna pozycja, do której przyciągnęła nas tematyka i wykonanie. Grę tą udało się zkickstarterować wydawnictwu Eagle-Gryphon Games. W tej pozycji wcielacie się w rolę galerysty (chociaż to słowo nie do końca jest uznawane za poprawne w polszczyźnie). Jest on zarówno odpowiedzialny za wspieranie artystów, ale też sprzedaż i kupno arcydzieł sztuki oraz promowanie jej na międzynarodowych rynkach. Ażeby zyski wzrastały, gracz będzie musiał przyciągnąć właśnie do swojej galerii najwięcej gości, inwestować w promowanie artystów, kreować trendy i uzyskać rozgłos. Zainteresowani? Jeśli nadal nie, to przyjrzyjcie się bliżej wykonaniu tej gry. Nieklasyczne kolory, duża i przejrzysta plansza oraz sporo elementów.
4. Steam Works (wyd. Tasty Minstrel Games).
W naszej kolekcji nie mamy jeszcze idealnej gry dla dwóch osób w klimacie steampunkowym. Dlatego też wypatrujemy uważnie każdej nowej pozycji o tematyce wiktoriańskiej. W grze wcielacie się w rolę wynalazców. Każdy z nich posiada unikalną zdolność albo startowe składniki. W Steam Works zawodnicy wysyłają swoich mechaników do pracy, ażeby zbierali części i źródła energii, które później posłużą wam do zbudowania urządzeń. Co ciekawe, w swoich turach będą mogli korzystać z nich inni gracze. Oprócz tego Steam Works zwróciło naszą uwagę poprzez mechanikę modular board. Dzięki temu w każdej rozgrywce będziecie mieli okazję stworzyć unikalne urządzenia.
Jest to gra, której jeden egzemplarz pozwala na rozgrywkę dwuosobową, a z kolejnym można grać już w cztery osoby. Wcielacie się w rolę przywódcy szlacheckiej rodziny. Tytułowe Visby nawiązuje do hanzeatyckiego miasta we Szwecji (na Gotlandii), co zwróciło uwagę Tomasza ze względu na jego historyczne wykształcenie. Każdy z graczy startuje z takimi samymi ośmioma kartami. Posiadają one specjalne umiejętności. Ciekawa jest też mechanika jednoczesnego zagrywania kart i równoczesnego ich aktywowania. Póki co nie znalazłam finalnej grafiki tej gry. Prezentuje więc tylko jej zarys.
W naszej kolekcji nie mamy jeszcze idealnej gry dla dwóch osób w klimacie steampunkowym. Dlatego też wypatrujemy uważnie każdej nowej pozycji o tematyce wiktoriańskiej. W grze wcielacie się w rolę wynalazców. Każdy z nich posiada unikalną zdolność albo startowe składniki. W Steam Works zawodnicy wysyłają swoich mechaników do pracy, ażeby zbierali części i źródła energii, które później posłużą wam do zbudowania urządzeń. Co ciekawe, w swoich turach będą mogli korzystać z nich inni gracze. Oprócz tego Steam Works zwróciło naszą uwagę poprzez mechanikę modular board. Dzięki temu w każdej rozgrywce będziecie mieli okazję stworzyć unikalne urządzenia.
5. Visby (wyd. OSTIA Spiele).
6. Race to the North Pole (Playmore Games Inc.).
W grze tej każdy gracz prowadzi swój statek z ekipą odkrywców. Wygra ten, kto jako pierwszy dotrze do Bieguna Północnego znajdującego się na środku planszy. Gra zwróciła naszą uwagę dzięki dwóm elementom. Przede wszystkim posiada ona okrągłą planszę. Na dodatek w trakcie gry będzie się ona obracać. Drugim elementem jest możliwość używania mądrego urządzenia i darmowej aplikacji. Nie mieliśmy jeszcze okazji grać w tego typu grę i chcemy spróbować. Jesteśmy dość sceptyczni względem wprowadzania do gier bez prądu urządzeń elektronicznym. Miejmy nadzieję, że wkrótce się o tym przekonamy i podzielimy z wami wrażeniami.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z serwisu boardgamegeek.com, bądź ze stron wydawców.
Poprzednia część - click
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz