Tytuł: King Chocolate
Wydawca: Mayfair Games
Rok wydania: 2015
Liczba graczy: 2-5
Czas rozgrywki: 40 minut
Język: angielski
(niezależna językowo)
Niewielu ludzi nie lubi
czekolady. Jeszcze więcej nie wie, z czego i jak powstaje. Zanim czekolada
trafi na sklepowe półki, owoc kakaowca musi przejść przez sześć kroków. W tej
grze będziecie mieli okazję dowiedzieć się właśnie co nieco o tym procesie.
Każdy zawodnik wcieli się w rolę przedsiębiorcy, który spróbuje zarobić majątek
na owocach kakaowca. Waszym zadaniem będzie zrobić to tak, aby część pracy
wykonali za Was konkurenci. Czasem zarobicie oboje, jednak musicie to zrobić
tak, abyście Wy zarobili więcej. Jak? Czytajcie recenzję gry King Chocolate
autorstwa Stefana Alexandra.
Uwaga! W pudełku nie
znajdziecie czekolady...
W pudle znajduje się:
-
5 zasłonek, na których
umieszczono skrócony opis tury;
-
startowy pierścień;
-
42 płytki produkcji (składają
się one z dwóch heksów);
-
15 płytek startowych (po 3 dla
każdego z graczy);
-
85 znaczników kakao;
-
20 pracowników (po 4 dla
każdego z graczy w pięciu kolorach);
-
90 znaczników monet, o
nominałach 1, 5 i 20.
Elementy wykonane są
poprawnie. Wszystkie tekturowe płytki są wystarczająco grube. Ciekawie
zaznaczono etapy produkcji czekolady za pomocą kresek, a nie cyframi rzymskimi
czy arabskimi. Niektóre płytki produkcji mają miejsca na jeden, a niektóre na
dwa owoce kakaowca. Ponadto każda z nich składa się z dwóch różnych etapów
produkcji (nigdy z dwóch tych samych).
Instrukcja jest napisana
poprawnie. Nie miałam problemów ze zrozumieniem żadnych zasad. Co ciekawe,
pierwsza i ostatnia jej strona jest stworzona tak, aby imitowała pozłotko od
czekolady.
Bądź miły dla konkurencji i
działaj jej kosztem!
Każda tura dzieli się na dwa
kroki. Tury wykonywane są naprzemiennie przez wszystkich zawodników.
Krok 1 (obowiązkowy): Gracz
wybiera jedną z posiadanych płytek produkcji i wykłada ją na stół tak, aby
przynajmniej jednym bokiem stykała się z inną płytką. Nie musimy dokładać
płytek kolorami. Oczywiście jest to wskazane, bo naszym zadaniem jest
stworzenie jak największych grup pól jednego rodzaju. Nigdy nie możemy dołożyć
płytki do dwóch istniejących grup, które posiadają już pracowników.
Może zaistnieć sytuacja, że
na początku swojej tury gracz nie będzie miał żadnej płytki. Wówczas wybiera ze
stołu dwie i jedną z nich dokłada na stół. Następnie jego tura dobiega końca.
Ażeby uniknąć takiej niefortunnej sytuacji, na zasłonkach umieszczono
informację, że jeśli gracz nie posiada w kroku drugim żadnego kafelka, to musi
go pobrać. Jest to taki ukłon autora w stronę zawodników, aby pamiętali, że
jeśli tego nie zrobią, to karą będzie utrata całego kolejnego kroku.
Krok 2: Zawodnik posiada 3
punkty akcji, które może wydać na następujące akcje (w dowolnej kolejności i
liczbie, nie przekraczając 3 punktów akcji):
- położenie pracownika i
wypełnienie grupy (2 punkty akcji) – zawodnik kładzie jednego swojego
pracownika z zasobów do jednej z grup na stole, która jeszcze go nie posiada.
Grupa składa się z jednego lub większej liczby pól (heksów) o tym samym
poziomie produkcji. Następnie w każde kółko w tej grupie gracz kładzie jeden
znacznik owocu kakaowca.
- produkcja (1 punkt akcji) –
składa się ona z 6 etapów (strąki, ziarna, wypiekanie, kruszenie, rozpuszczanie,
sprzedaż). Gracz może transportować owoce kakaowca z grupy kontrolowanej przez
siebie (wtedy dostaje 1$ za każdy przetransportowany cube) albo rywala (wtedy
rywal dostaje 1$ za każdy przetransportowany cube). Zawodnik musi jednak
pamiętać o ciągu produkcyjnym. Należy transportować owoce z kroku I do II. Nie
można od razu z I do III. Taki transport wymaga użycia dwóch punktów akcji.
Ponadto trzeba pamiętać, że musi być miejsce w grupie, do której przenosimy
cube’y na każdego z nich. Dlatego staramy stworzyć się jak największe grupy,
aby za jedną akcją przemieścić jak najwięcej owoców kakaowca. Zawsze
transportujemy owoce z jednej grupy do drugiej. Nie możemy do kilku od razu.
Akcja produkcji pozwala też na zasadzenie owoców kakaowca w jednej grupie
pierwszego etapu (z jedną kreską).
- przemieszczenie pracownika (1
punkt akcji) – zawodnik zawsze może przesunąć swojego pracownika z jednej grupy
do innej. Jednak akcja ta nie powoduje przyrostu kakao.
- pociągnięcie płytki (1 punkt
akcji) – na stole zawsze leżą 4 wyłożone płytki. W tej akcji zawodnik może
wziąć jedną z nich. Natychmiast uzupełnia pulę do 4. Gracz nigdy nie może
posiadać za zasłonką więcej niż 4 płytek produkcji.
Rozgrywka w King Chocolate
toczy się do momentu, w którym nie będzie można uzupełnić płytek produkcji na
stole do czterech. Wygra ten, któremu udało się zgromadzić największy majątek.
Jak zostać królem czekolady?
Gra King Chocolate to
pozycja abstrakcyjna, w której gracze tworzą sami planszę. To, jakie będziemy
mieć wyniki finansowe, zależne jest od tego, jak ją stworzą. Bardzo szybko przy
naszym stole zagościły sformułowania: „biorę cube’y z grupy III do grupy IIII”,
a nie „moje wypieczone ziarna kakaowca poddaje kruszeniu”. Z tury na turę
wykładamy płytki tak, aby stworzyć jak największe grupy, by móc owoce kakaowca
transportować w jak największej liczbie z i do niej. Oczywiście ma to swoje
wytłumaczenie klimatyczne. Każdy przedsiębiorstwa stara się stworzyć jak
największe zaplecze produkcyjne, aby wypuścić na rynek za jednym razem wiele
tabliczek czekolady. Jednak, tak jak już wyżej wspomniałam, mechanika w tej
grze bierze górę.
Ciekawym pomysłem jest
wprowadzenie sześciu etapów produkcji czekolady, przy puli czterech pracowników
na zespół. Gra z góry narzuca nam współpracę z konkurentami. Prędzej czy później
będziemy zmuszeni przetransportować kakaowce z grupy rywala, aby móc zarobić
potem za nie większą sumę pieniędzy. Oczywiście możemy przenosić owoce z nie
pozajmowanych grup, jednak są one najczęściej mniejsze, przez co mniej
ekonomiczne. Takie jest założenie autora. Jednak w praktyce w naszych
potyczkach wyglądało to inaczej. W wieloosobowej rozgrywce powinniśmy bacznie
obserwować, który z zawodników prowadzi. Wówczas stajemy przed dylematem, czy w
czasie transportowania owoców z czyjejś grupy wesprzemy lidera, czy tego, który
nam najmniej zagraża (czytaj: posiada najmniej pieniędzy).
Rozgrywka dwuosobowa jest
jednak do tej gry nie stworzona. Wiadomo, że jeśli przetransportujemy od rywala
5 cube'ów do naszej grupy, to damy mu 5$. Jeżeli dalej będziemy je przemieszczać
to też zarobimy 5$. Jaki w tym jest sens? Musimy zrobić tak, aby w końcu te
owoce kakaowca stworzyły większą grupę i w ten sposób zarobimy więcej. Czy jest
to jednak możliwe? Tak, ale niezwykle trudne i z matematycznego punktu
widzenia, bardzo ciężkie do obliczenia. W szczególności jeśli weźmiemy pod
uwagę losowe płytki produkcji, które pojawiają się do wzięcia (w różnych
połączeniach heksów i z różną liczbą pól na owoce).
Absolutnie nie polecam
rozgrywki dwuosobowej. Jest to żmudne i mało przyjemne doświadczenie. Monotonia
wykonywania tego samego z tury na tury i marne przychody tylko pogłębiały ten
niesmak. Do tego wszystkiego należy dodać, że gra strasznie się dłuży. Przy
braku ekonomiczności w transporcie owoców kakaowca od rywala, każdy stara się
zrobić swój łańcuszek z pracownikami i kilka większych grup niczyich. Gra też
wydaje się trwać wiecznie, gdyż bez względu na liczbę graczy, zawsze rozgrywka
toczy się do momentu, aż niemalże wszystkie płytki produkcji zostaną użyte.
Generalnie sama teoria King Chocolate jest interesująca, ale niestety wykonanie
bardzo kuleje.
Gra posiada bardzo proste
zasady. Mamy w niej trochę planowania i zarządzania płytkami produkcji. Można
nawet powiedzieć, że to, jak ona będzie trudna zależne jest tylko od graczy,
którzy siądą do rozgrywki. Inaczej będzie się Wam grało z ciocią i wujkiem, a
inaczej z zaawansowanymi planszoholikami. Doskonale sprawdzi się, jako prezent
dla miłośnika czekolady. Jednak ma ona swoje minusy, o których wspomniałam
powyżej. Polecam więc najpierw zagrać w tę grę zanim zdecydujecie się na zakup.
Sylwia
Pomocnicza ocena zbiorcza według
naszej zawiłej skali:
I.
|
Klimat
|
1/6
|
II.
|
Losowość
|
6/6
|
III.
|
Błędy w grze
|
6/6
|
IV.
|
Złożoność
|
6/6
|
V.
|
Interakcja
|
3/6
|
VI.
|
Wykonanie
|
5/6
|
VII.
|
Cena
|
3/6
|
VIII.
|
Czas rozgrywki w dwie osoby
|
2/6
|
IX.
|
Skalowanie na dwóch graczy
|
2/6
|
Końcowa nota: 3.77/6
Grę
udostępniło wydawnictwo:
Bardzo
serdecznie dziękujemy!
...and something for our international readers:
Pros:
+ simple rules
Pros/cons:
+/- non-thematic abstract game
Cons:
- definetely not for two players
- too long
- there’re no changes in game rules depending on the numer of players
(setup, number of tiles etc.)
- strange game mechanics
- strange game mechanics
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz