Tytuł:
Ticket to Ride: Nordic Countries
Wydawca:
Days of Wonder
Rok
wydania: 2007
Liczba
graczy: 2-3
Czas
gry: 40-60 minut
Prawie
trzy lata temu, w naszym serwisie, mogliście przeczytać o grze
Wsiąść do Pociągu: Europa (click). Nasza konkluzja była taka, że
rozgrywki w dwie osobowy nie stanowią większego wyzwania, ale gra
się przyjemnie. W
związku z tym, że raczej wolimy skakać sobie do gardeł, blokować
się i przeszkadzać w grach planszowych, postanowiliśmy sprawić
sobie omawianą edycję gry – Nordic Countries.
Co w pudle?
Przede
wszystkim została ona stworzona dla potyczek dwu i trzyosobowych.
Ponadto jest to samodzielna pozycja, a nie tylko mapa, więc nie
wymaga posiadania żadnej podstawki (czy to Europy, czy USA). W pudle
jest wszystko, co pozwala zasiąść do rozgrywki. Wśród nich:
- mapa krajów nordyckich;
- po 40 pociągów w trzech kolorach: fioletowym, białym i czarnym. Ponadto jest 5 dodatkowych, które są nieużywane na tej mapie, ale potrzebne do innych, gdybyście chcieli dokupić na przykład Szwajcarię.
- 110 kart Pociągów;
- 14 kart Lokomotyw;
- 46 kart Biletów.
Wszystkie elementy są wykonane na poziomie, jaki znajdziecie w innych grach z tej serii. Na kartach znajduje się grafika, nawiązująca do mroźnego klimatu w krajach nordyckich. Na przykład na lokomotywach leży śnieg.
Zasady
do gry
Osoby,
które nie znają podstawowych reguł Wsiąść do Pociągu, odsyłam
do naszej recenzji. Ażeby się nie powtarzać wymienię tylko
zmiany, jakie zostały wprowadzone w Nordic Countries:
- brak dworców,
- 10 punktów za największą liczbę ukończonych tras (a nie za najdłuższą trasę, jak w Wsiąść do Pociągu: Europa),
- brak ograniczeń, co do liczby kart Lokomotyw, jakie gracz może dobrać w jednej turze,
- karty Lokomotyw to nadal jokery. Jednak w tej wersji gry mogą być tylko użyte w Tunelach lub Promach;
- trasa Murmańsk-Lieksa ma specjalne zasady. Zawodnik może użyć dowolnych czterech kart (nawet Lokomotyw), jako zamiennik karty jednego koloru;
- Promy łączą dwa sąsiadujące miasta przez wodę. Jeżeli zdecydujemy się zająć tego rodzaju trasę, to za każdy symbol lokomotywy na niej musimy zagrać kartę Lokomotywy. Ponadto zawodnik może zagrać dodatkową kartę Lokomotywy, jako zastępnik karty kolorowej. Kolejną specjalną zasadą dotyczącą Promów jest możliwość zagrania trzech dowolnych kart, jako Lokomotywy. Pamiętajcie, że te zasady dotyczą tylko Promów.
Pozostałe
zasady pozostają bez zmian. Najdłuższa możliwa trasa pomiędzy
Murmańskiem a Lieksą składa się z 9 wagonów i jest warta 27
punktów.
Podsumowanie
Ta
wersja Ticket to Ride znalazła się w mojej i Tomasza kolekcji z
jednego poważnego powodu. Dotychczas graliśmy w Europę, lecz
rozgrywka dwuosobowa była mało satysfakcjonująca i za lekka.
Dlatego Skandynawia wydawała się dla nas dobrym rozwiązaniem. Gra
na tej mapie jest zdecydowanie wredniejsza. Zawodnicy mają bardzo
duże pole do popisu, jeśli chodzi o blokowanie rywali. Weźcie pod
uwagę fakt, że w rozgrywkach dwuosobowych nie biorą udziału
Podwójne trasy, więc na mapie jest ciasno. Również karty Biletów
są tak skonstruowane, że niezbudowanie ergonomicznej trasy przez
każdego z zawodników jest niemożliwe. Czasami więc to blokowanie
dostępu do miast jest niezaplanowane.
Dodatkowym utrudnieniem jest ograniczone znaczenie kart Lokomotyw. Wprawdzie możecie wziąć je dwie w jednej turze, ale miejsc, gdzie można ich użyć jest mniej, bo nie wykorzystacie ich przy budowie tras "zwykłych". Na mapie krajów nordyckich nie ma też szarych Tuneli. W związku z tym ich zbudowanie jest trudniejsze i wymaga od graczy większej kontroli w doborze kart. Oczywiście dochodzi do tego wszystkiego zimowa oprawa graficzna, wręcz świąteczna. Na kartach śnieg przykrywa wierzchnie części Lokomotyw i Pociągów. Ponadto Tomasz ucieszył się, że mógł grać fioletowymi pionkami. Polecam tę wersję Ticket to Ride graczom bardziej zaawansowanym. Tym, którzy cenią „familijność” w Europie może nie spodobać się ta agresywna mapa.
Dodatkowym utrudnieniem jest ograniczone znaczenie kart Lokomotyw. Wprawdzie możecie wziąć je dwie w jednej turze, ale miejsc, gdzie można ich użyć jest mniej, bo nie wykorzystacie ich przy budowie tras "zwykłych". Na mapie krajów nordyckich nie ma też szarych Tuneli. W związku z tym ich zbudowanie jest trudniejsze i wymaga od graczy większej kontroli w doborze kart. Oczywiście dochodzi do tego wszystkiego zimowa oprawa graficzna, wręcz świąteczna. Na kartach śnieg przykrywa wierzchnie części Lokomotyw i Pociągów. Ponadto Tomasz ucieszył się, że mógł grać fioletowymi pionkami. Polecam tę wersję Ticket to Ride graczom bardziej zaawansowanym. Tym, którzy cenią „familijność” w Europie może nie spodobać się ta agresywna mapa.
Sylwia
Kupiłem niedawno dodatek z mapami Indii oraz Szwajcarii. Ta druga to też mała mapa, z tego co widzę z podobnymi zasadami. Drobna poprawka do tekstu: na tej mapie też wystarczy 40 wagonów.
OdpowiedzUsuń