Tytuł: Eldritch Horror:
The Dreamlands
Wydawca: Fantasy Flight Games
Rok wydania: 2016
'When
you walk the Land of Dreams, keep an eye on all that seems"
Kolejny duży dodatek do
Eldritch Horror to nowe wyzwanie dla badaczy. Nowa plansza daje nam
możliwości podróży poprzez portale, które łączą się z
przedziwnymi miejscami. Oczywiście nie zabrakło nowych postaci,
czarów, artefaktów i przedmiotów. Badacze będą musieli zmierzyć
się z nowymi przedwiecznymi – Hypnosem i Atlach-Nacha. O
szczegółach dowiecie się z poniższego tekstu.
Dla ułatwienia Fantasy
Flight Games oznaczyło karty z tego dodatku ikoną kota
(nawiązanie do opowiadania The Cats of Ulthar H.P. Lovecrafta),
gdybyście kiedyś chcieli grać bez niego. Przypomnę tylko, że
terminologia oparta jest na moich własnych tłumaczeniach z
angielskiej wersji gry, gdyż taką dysponuję. Zapraszam do
szczegółowego opisu poniżej.
The Dreamlands a
opowiadania Lovecrafta
Najwięcej odniesień do
tego dodatku znajduje się w opowiadaniu Lovecrafta The Dream-Quest
of Unknow Kadath. Ażeby nie zdradzać Wam zbytnio fabuły napomknę,
że znajdziecie nawiązania do lokacji na planszy pobocznej, potworów
zwykłych i epickich, przedmiotów, artefaktów i stanów. W
opowiadaniu nie obyło się bez odwołań do Mitów Cthulhu,
Azathotha czy Nyarlathotepa. Działa to
tylko na plus tej gry, dzięki czemu zauważamy zazębianie się
wielu faktów we wszystkich dziełach Lovecrafta. Grając w Eldritch
Horror nie dziwi nas fakt, że w Górach Szaleństwa napotykamy
Hypnosa czy ghoule.
Hypnos to Władca Snów z
opowiadania H.P.Lovecrafta o tym samym tytule. W grze chcąc zmierzyć
się z tym Przedwiecznym musicie liczyć się z tym, że w czasie
akcji odpoczynku nie będziecie mogli odzyskać poczytalności i
zdrowia. Ponadto w czasie reckoningu każdy badacz porusza się w
stronę najbliższego pola, do planszy
pobocznej chyba, że odda jeden znacznik poczytalności. Hypnos to
nienasycony stwór, który chce za wszelką cenę doprowadzić do
stanu, w którym nie będziemy wiedzieli co jest jawą, a co snem.
Atlach-Nacha to bóstwo o
twarzy człowieka i ciele pająka. Zamieszkuje krainę Hyperborei,
wymarłe arktyczne królestwo. Uważa się, że tka tam swoją sieć,
tworząc most, który łączy świat jawy i snu. Kiedy uda mu się
ukończyć tę sieć i stworzyć stabilne przejście, świat skończy
się. Oczywiście tak przedstawiany jest w opowiadaniu The Seven
Geases autorstwa Clarka Ashtona Smitha, który napisał większość
Mitów Cthulhu (Cthulhu Mythos) inspirując
się Lovecraftem. To Clark Smith stworzył jako pierwszy
ropucho-niedźwiedzia – Tsathoggua'ę, a Lovecraft wykorzystał tę
kreaturę w swojej twórczości. W grze jest dość ciężkim
przeciwnikiem. Głównie dlatego, że startujemy na polu 9 na torze
Zagłady. W związku z tym są duże szansę, że nie badacze nie
zdążą w tym czasie rozwiązać trzech Tajemnic i Atlach-Nacha
przebudzi się. Wtedy gra staje się bardziej ekscytująca, ale to
pozostawiam Wam do odkrycia.
Postaci
Ten duży dodatek
wprowadza aż 8 nowych badaczy. Wśród nich jest Luke Robinson,
wizjoner, który jako akcję może przemieścić się do miejsca, w
którym znajduje się brama, o takim samym znaku jak na torze
przepowiedni. W fazie spotkań wydając żeton poczytalności albo
skupienia, może próbować zamknąć bramę, ignorując znajdujące
się tam potwory. Jest więc to ciekawa postać, mająca zdolności
przemieszczania się, co niezwykle może pomóc w rozgrywce.
Ciekawym
badaczem jest również Carolyn Fern, pani psycholog, która dzięki
akcji specjalnej, może odrzucać stan, jakim jest szaleństwo i
jednocześnie wykonać akcję odpoczynku. Taką kombinację może
zastosować zamiast niej drugi gracz, o ile jego postać znajduje się
na tym samym polu co ona. Ponadto, jeżeli znajdujemy się w tej
samej lokacji co Carolyn, to odzyskujemy dodatkowo jedną
poczytalność w czasie akcji odpoczynku. Jej umiejętności mogą
przydać się w krytycznych sytuacjach i uratować rozgrywkę. Dobrze
także działają z Hypnosem. Ci dwaj badacze chyba najbardziej
przypadli mi do gustu, a właściwie to ich zdolności, bo są
najbardziej praktyczne.
Plansza poboczna
Nowa karta preludium
Otherwordly Dreams oraz przedwieczny Hypnos nakazuje nam użycie
nowej planszy pobocznej z tego dodatku. Znajduje się w niej siedem
nowych lokacji. Trzy z nich to miasta, do których przygotowano
dodatkową talię kart spotkań. Cztery pozostałe to miejsca
specjalne.
Dla nich dołączono talię, z ich wizerunkami i działa
ona podobnie do kart przygód – pierwsza odkryta karta wskazuje,
którą lokację można eksplorować. Dodatkowo w każdej grze, z
innego miejsca na planszy głównej będziemy mogli przenieść się
do Krainy Snów. Dyktują to trzy losowo wyselekcjonowane bramy na
początku rozgrywki. Te Portale Snów połączone są z miastami z
planszy głównej szlakiem lokalnym. Nie wymaga to poświęcenia
akcji, tylko deklaracji, że gracz chce to zrobić. Jest to jeden ze
sposobów, aby badacz przeniósł się na poboczną planszę. W
czasie akcji odpoczynek zawodnik może wydać jeden żeton wskazówki
albo zdać tekst woli-1, aby przenieść się na pole w Krainie Snów
– The Enchanted Wood. Będąc na tej planszy badacz ma również
szansę na skorzystanie z talii Dream-Quest Encounters (spotkania
śnionej wyprawy). Pola, które to umożliwiają zaznaczono
kwadratową ramką. Spotkania te są rozszerzone i niejednokrotnie
wymagają wykonania kilku testów.
Karty przygód
Są one używane tylko,
gdy na początku gry wybierzemy kartę preludium Otherwordly Dreams.
To ona dyktuje nam przebieg naszej przygody. Mamy na niej efekt
wprowadzenia do gry, cel i nagrodę, jaką zawodnicy otrzymają za
jej pozytywne rozpatrzenie. Talia ta daje takie nowe zadanie
badaczom, które może im przydać się, między innymi, do
rozwiązania głównej zagadki w grze. Jest ona podzielona na cztery
etapy i w czasie jednej rozgrywki możemy wykonać ich tylko tyle.
Podsumowanie
Im więcej dodatków, tym
stosy kart robią się większe – logiczne. Niestety największe
problemy sprawia nam talia stanów, w której szukamy przypadłości,
na jakie narażeni są nasi badacze: złamana noga, uszkodzenie głowy
czy hipotermia.
W związku ze specyficznym mechanizmem związanym z
nimi, dość irytujące staje się przeglądanie tego stosu. Musimy
pomyśleć, jak sobie poradzić z tym faktem, bo póki co wydawca nie
planuje wstrzymania wydawania kolejnych dodatków.
Uznaję dodatek The
Dreamlands za dobrą inwestycję dla fanów Eldritch Horror.
Wprowadza on niewiele nowych zasad, a mimo to rozgrywka z nim daje
wiele frajdy. Przy pomocy kilku niewielkich zabiegów, jak ciekawe
połączenia Przedwiecznych, Postaci i nowej planszy, stworzono
stabilny dodatek, ale oceńcie sami.
Sylwia
Nasze recenzje serii Eldritch
Horror:
1. Eldritch
Horror - gra podstawowa
2. Eldritch Horror:
Forsaken
Lore
3. Eldritch Horror:
Mountains
of Madness
4. Eldritch Horror:
Strange
Remnants
5. Eldritch Horror:
Under the Pyramids
6. Eldritch Horror: Signs
of Carcosa
7. Eldritch Horror: The Dreamlands
8. Eldritch Horror: Cities in Ruins- wkrótce
9. Eldritch Horror: Masks of Nyarlathotep- wkrótce
7. Eldritch Horror: The Dreamlands
8. Eldritch Horror: Cities in Ruins- wkrótce
9. Eldritch Horror: Masks of Nyarlathotep- wkrótce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz