Start

Get your dropdown menu: profilki

Slider

środa, 2 września 2020

Tajniacy. W ramach przypomnienia gry od wydawnictwa Rebel

Tytuł: Tajniacy
Wydawca: Rebel
Rok wydania: 2015
Liczba graczy: 2 -8 (najlepiej 4+)
Czas gry: 15-30 minut
Język: polski
Sprawdź aktualną cenę tutaj - click

Tajniacy (ang. Codenames) to hit 2015 roku. Grano w nich wszędzie i grali wszyscy. Była to gra, z którą nawet my spędziliśmy ostatnie chwile 2015 roku, bo z jednej rozgrywki w Sylwestra zrobił się cały maraton. Zaczęliśmy od rozegrania partyjki w Chaosmos, a potem przyszedł czas na zaprezentowanie nam przez znajomych Tajniaków. Początkowo byliśmy sceptyczni, bo to hit "Internetu" - gra dla wszystkich i na dodatek imprezowa, a do takich pozycji podchodzimy z dystansem. Jednak po kilku rozgrywkach dostrzegliśmy, co ludzi do niech przyciąga, nawet takich sztywniaków, jak my ;) Z tekstu dowiecie się co w niej jest takiego wciągającego oraz jak zacząć przygodę w Tajniaków.

Vlaada Chvátil kontra gra imprezowa

To, na co pierwsze zwróciliśmy uwagę, to twórca Tajniaków. Vlaada znany był nam z cięższych tytułów, tematycznych i typu euro, jak Cywilizacja: Poprzez Wieki, Pupile Podziemi czy też bardziej imprezowy tytuł Galaxy Trucker. W związku z tym gra Tajniacy nieco nam nie pasowała do jego stylu tworzenia. Chociaż niejednokrotnie udowodnił, że ma wielkie poczucie humoru, wstawiając humorystyczne wstawki chociażby do instrukcji Pupili Podziemi.

Co w pudle?

Tajniacy to dobrze zaprojektowana pod względem wykonania. Mamy niewiele elementów, więc szybko się rozkłada. Dodatkowo części są duże i solidne, więc można w nią zagrać nawet z dziećmi. Te dwie składowe przekładają się na spójność wykonania z przeznaczeniem gry, czyli jej "imprezowej" natury. W pudle mamy:
- 16 kafelków agentów w kolorze czerwonych i niebieskim (dla dwóch drużyn), do oznaczania odgadniętych haseł,
- kafelek podwójnego agenta,
- 7 kafelków niewinnych obserwatorów,
- kafelek zabójcy,
- 40 kart kluczy, składających się z szachownicy 5 na 5,
- 200 kart z 400 kryptonimami (są one dwustronne),
- klepsydrę i podstawkę pod kartę kluczy.


"Zwierzę Trzy"

Gra Tajniacy prowadzona jest w drużynach: "czerwoni" kontra "niebiescy". W standardowej rozgrywce bierze udział przynajmniej czterech zawodników i na tym oprę opisywanie zasady. Każda drużyna wybiera swojego szefa, którzy siadają obok siebie. Reszta członków obu drużyn siada naprzeciwko szefów. Teraz jesteście gotowi zacząć rozgrywkę.

Z talii kryptonimów wybierzcie 25 kart i ułóżcie siatkę 5 na 5. W związku z tym, że karty są dwustronne, wybierzcie stronę ich ułożenia losowo. Spośród kart kluczy wybierzcie jedną. Będzie ona widoczna tylko dla szefów. Podzielona jest ona na czerwone i niebieskie kwadraty, co definiuje, które karty należą do jakiej drużyny. Na każdej karcie klucza jest też czarny kwadrat - zabójca. Jej wskazanie skutkuje natychmiastową eliminacją drużyny. Wśród kwadratów na karcie klucza są też beżowe. Są to niewinni obserwatorzy. Wskazanie takiej karty przez drużynę kończy turę.


Drużyny grają naprzemiennie. W swojej turze szef musi wymyślać wskazówkę - jednowyrazową - która naprowadzi jego drużynę na rozwiązanie. Nie może to być zmiękczenie słowa na karcie, ani żadne inne słowo składające się z niego. Dodatkowo podaje liczbę słów, które można na podstawie tej wskazówki zgadnąć. Dla przykładu: zwierzę trzy oznacza, że na stole są trzy karty, które zawodnik może skojarzyć ze zwierzęciem. Gdy drużyna naradzi się, jedna z osób wskazuje kartę na stole. Gdy odgadnie prawidłowo, to ma szansę zgadywać dalej. Np. podpowiedzią szefa było słowo "zwierzę". Na stole jest karta marchew i dziobak. Drużyna zgaduje dziobak, zakrywa kartę swoim żetonem drużyny, i może zgadywać dalej. Gdyby za pierwszym razem jej się nie udało, to tracą turę i następuje kolejka drugiej drużyny. Może się także zdarzyć, że drużyna "niebieskich" odgadnie słowo należące do drużyny przeciwnej - "czerwonej". Wówczas karta ta zasłaniana jest żetonem czerwonym i tym samym przybliża to ich do zwycięstwa. Tak więc zadaniem obu drużyn jest odgadniecie wszystkich kart wskazanych na karcie kluczy przed drugim teamem. Kto pierwszy, ten wygrywa!

Gra skojarzeń

Tak więc co jest takiego wciągającego w Tajniakach? Na pierwszy rzut oka można by powiedzieć, że jest to gra oparta na skojarzeniach i dobrym odgadywaniu. Jednak nie pomijajmy roli szefa. To od niego dużo zależy. Po pierwsze musi dać dobrą wskazówkę swojej drużynie - taką, która naprowadzi ich tylko na karty swojej drużyny i w żaden, ale to w żaden sposób nie ujawni kafelka zabójcy, bo to eliminacja z zabawy. Ta wskazówka musi być trafna i na tyle pospolita, że nawet osoby, których nie znamy będą potrafiły na jej podstawie odgadnąć hasła. Co ważne to również liczba kart, którą szef wskaże do odgadnięcia. Dlaczego? Jeżeli w poprzedniej turze podaliśmy zwierzę dwa (dziobaka), a drużyna zgadła tylko jedno zwierzę, to w następnej możemy połączyć pozostałe nieodgadnięte hasło z następnym wskazując dodatkową kartę do odgadnięcia, bo możliwe, że drużynie skojarzyło się po czasie, co szef miał na myśli. Ma to duże znaczenie, bo pamiętajmy, że kto pierwszy odgadnie wszystkie swoje karty, ten wygrywa. Tym samym wskazałam, że w Tajniakach jest też odrobina strategii i niejednokrotnie trzeba się wymóżdżyć :-) 


Tajniacy, jak wielokrotnie wspominałam, to gra drużynowa. Łatwiej będzie, jak do rozgrywki zasiądą osoby, które znają się na wylot. Wówczas odgadywanie będzie proste, można będzie pokombinować z odkrywaniem kart poprzez skojarzenia nie tylko takie oczywiste, ale również takie, które oparte są na wspólnych wspomnieniach. Jednak lepsza zabawa jest, kiedy dobierzemy tak drużyny, że będą w niej osoby mniej ze sobą zapoznane. My tak mieliśmy, że do Tajniaków zasiadły dwie pary: ja z Tomaszem i małżeństwo znajomych. Oczywiście wymieszaliśmy zespoły: chłopaki kontra dziewczyny i sądzę, że dlatego zabawa była udana. Przetoczę przykład, który zapamiętamy na zawsze i z którego mamy ubaw przy wielu spotkaniach. Tomasz był szefem. Podał hasło seks - 4. Znajomy bez problemu odgadł guma i rura, ale miał problemy z żebrem i golfem. Niemniej gdyby to się udało, to wygraliby całą partię. Ja natomiast od razu wiedziałam, co Tomasz miał na myśli, ale odgadywanie przez znajomego było o wiele zabawniejsze :-) Żebro od razu skojarzyło mi się z Marilynem Mansonem i książką jego biografii, a golf z autem, takim dla młodych ludzi i przygodami. 

Tajniacy jest więc grą typowo imprezową, zapewniającą rozgrywkę na wiele godzin. Mamy bardzo wiele kart, które dadzą Wam wiele bardzo różnych haseł do odgadnięcia, dlatego też każda potyczka będzie inna. Do tego dochodzą dwie różne role, które mogą pełnić zawodnicy. My sami zastosowaliśmy metodę, że zmienialiśmy się z potyczki na potyczkę, przesiadając o jedno krzesło obok, po to, aby każdy miał okazję pograć z każdym i mógł w inny sposób podejść do rozgrywki, bo, jak już wspomniałam, inaczej gra się szefem, a inaczej członkiem drużyny zgadującej. Obie te role są wymagające, ale inne. Szef bardziej inspiruje drużynę, musi skupić się na podaniu hasła, które będzie idealne, a zadaniem jego teamu jest odgadnięcie za jednym razem, jak największej liczy swoich kart. 

Mam nadzieję, że tym tekstem przybliżyłam Wam trochę nieco starszą grę, która doczekała się wielu wersji, w tym obrazkowej i dla dwojga. Jest też dość tania i może być super prezentem, nawet dla osób spoza świata planszówek, jak i dla zapalonych graczy, czego jesteśmy dowodem. Dodam tylko, że w chwili pisania tekstu, zapowiedziana jest edycja Disney, pozycja z obrazkami dla najmłodszych - w sam raz na święta.

Sylwia

Pomocnicza ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I.
Klimat
-/6
II.
Losowość
-/6
III.
Błędy w grze
6/6
IV.
Złożoność
6/6
V.
Interakcja
6/6
VI.
Wykonanie
6/6
VII.
Cena
6/6
VIII.
Czas rozgrywki w dwie osoby
-/6
IX
Ocena gry
6/6
Końcowa nota: 6/6


Grę udostępniło wydawnictwo: 
https://www.wydawnictworebel.pl/
Bardzo serdecznie dziękujemy!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz