Miedź to bardzo interesujący materiał. Wykorzystywany jest on w różnych gałęziach przemysłu. Teraz chyba najczęściej w elektronice. Niemniej można z niego robić hydraulikę albo też pokrycia dachowe. Co jest fascynujące z miedzi to fakt, że z czasem, poprzez utlenianie, zmienia ona swój kolor. W związku z tym nasze postrzeganie tego materiału zmienia się z czasem. Dziś chcemy przybliżyć Wam kilka tytułów gier, które przewinęły się przez naszą kolekcję, a w których miedź odgrywa mniejszą albo większą rolę. Kolejność uzależniona jest od "ilości" miedzi w danym tytule.
Miejsce 9. Roll Through the Ages: The (Late) Bronze Age
Autor: Matt Leacock
Wydawca: Gryphon Games
Liczba graczy: 2-4
Wiecie, że brąz to stop miedzi z innym metalem? Teraz już tak. W związku z tym Roll Through the Ages: The Bronze Age to gra w całości poświęcona temu surowcowi. Oczywiście, że jest to naciąganie z mojej strony, ale czy jeszcze ktoś z Was myśli, że poniższy tekst jest poważny? RTtA:TBA to prawdopodobnie jedna z pierwszych nowoczesnych gier planszowych roll & write, w które mieliśmy okazje zagrać. Można powiedzieć, że była ona modna, zanim ta mechanika zaczęła być nadużywana. Czy po tych wszystkich latach jest to ciekawa gra? Według mnie jak najbardziej. Świadczy o tym ciągłe pozostawanie w naszej kolekcji. Jest to solidny, prosty do wyjaśnienia filler, który można zabrać praktycznie wszędzie.
Miejsce 8. Ausonia
Autor: Zoltán Simon
Wydawca: Lycan Studio
Liczba graczy: 1-4
Ausonia to bez wątpienia nasze tegoroczne odkrycie. Co ma ten tytuł o alternatywnym włoskim renesansie wspólnego z miedzią? Otóż występuje w nim karta Copper Key. To tyle. Co nie zmienia faktu, że gra jest rewelacyjna. Jest to poniekąd klon Star/Hero Realms, ale bez wątpienia czuje się większą satysfakcję w tej grze w chwili, w którym nasza talia zaczyna działać. W tym momencie dosłownie zaczynamy zamiatać naszego rywala. Oczywiście jest w tym nie taka mała doza losowości, ale gra się w tę grę na tyle szybko, że nawet nie zwróci się na to uwagi.
Miejsce 7. Pax Porfiriana
Autor: Phil Eklund
Wydawca: Sierra Madre Games
Liczba graczy: 1-8
Miedź wydobywa się w kopalniach. Złoża miedzi znajdują się również w Meksyku. Pax Porfiriana dzieje się w tym kraju i można w trakcie gry posiadać takową kopalnię. Nasi wierni czytelnicy wiedzą, że jesteśmy fanami gier Phila Eklunda. Jak czas pokazał, raczej bardziej lubimy jego wcześniejsze projekty. Dla mnie bez wątpienia Pax Porfiriana jest jego najlepszym dziełem. Jest to z pozoru skomplikowana gra, ale z bardzo interesującym mechanizmem zwycięstwa. Jest to tytuł, w który zawsze bardzo chętnie zagram, jak tylko przypomnę sobie wszystkie drobniutkie zasady w nim zawarte.
Miejsce 6. Forged in Steel
Autor: Wade Broadhead
Wydawca: Knight Works
Liczba graczy: 2-4
Choć tytuł mylący, tak i tu występują kopalnie miedzi. Swego czasu jakieś ilości były wydobywane w hrabstwie Pueblo w Colorado. Sama gra natomiast nawiązuje do industrializacji tego rejonu. Autor bez wątpienia inspirował się mechanizmami znanymi z Twilight Struggle. Choć gra jest przez to bardzo losowa, to daje ona bardzo ciekawą historyczną perspektywę. Całkiem niedawno odświeżyliśmy sobie ten tytuł i według nas nadal zasługuje on na pozostanie w naszej kolekcji.
Miejsce 5. DRCongo
Autorzy: Gary Dicken, Steve Kendall, Phil Kendall
Wydawca: Ragnar Brothers
Liczba graczy: 1-4
Demokratyczna Republika Konga ma jedne z większych złóż miedzi na świecie. Aktualnie jest tam ponad 30 kopalni wydobywających ten surowiec. W grze DRCongo nie budujemy kopalni miedzi, tylko inwestujemy w szeroko pojęty przemysł ciężki. Jest to mało znany tytuł zarówno u nas, jak i na świecie. Szkoda bo porusza ciekawą tematykę ratowania skorumpowanego i rozdartego wewnętrznie państwa, a następnie łączy ją z ciekawymi mechanizmami. Gra się w nią dobrze zarówno samemu, w dwójkę, jak i w czwórkę.
Miejsce 4. Montana
Autor: Rudiger Dorn
Wydawca: Lacerta
Liczba graczy: 2-4
Nie będę ukrywać, że Montana jest taką grą, o której istnieniu zapomniałem zaraz po napisaniu recenzji. Jak się okazuje jednak, miedź jest jednym z surowców w tej grze i w związku z tym znalazła się w tym zestawianiu. Pomimo pewnej abstrakcyjności, nada się ona moim zdaniem jako wprowadzanie do gier euro. Jest to z całą pewnością dobry tytuł, który zaznajomi nowych graczy z podstawami takich mechanizmów, jak worker placement i zbieraniem zestawów. Niemniej biorąc pod uwagę fakt, że wyleciała ona z mojej pamięci, to nie jestem do końca pewien, czy warto poświęcać jej jakikolwiek czas. Chyba po prostu niczym się nie wyróżniła.
Miejsce 3. Factory 42
Autor: Ren Multamäki
Wydawca: Dragon Dawn Productions
Liczba graczy: 2-5
W Factory 42 z miedzi można wykonać różnego rodzaju rzeczy. Jeżeli rząd mówi, że oczekuje wyrobu z jakiegoś metalu, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć do tego miedzi, jeśli mamy ją akurat dostępną na magazynie. Dla kogoś kogo intryguje miedź daje to spore pole do popisu. Sama gra jest również fascynująca. W bardzo niezwykły sposób wykorzystuje ona standardowy mechanizm worker placement do pozyskiwania surowców. Pozostawia również ona spore pole do negocjacji między graczami, jeśli Ci lubią takie elementy w grach. Pod względem wykonania mogłaby stać na wyższym poziomie, ale sam gameplay rekompensuje ten minus.
Miejsce 2. Gold West
Autor: J. Alex Kevern
Wydawca: Tasty Minstrel Games
Liczba graczy: 2-4
W Ameryce Północnej istnieją jedne z największych złóż miedzi. Kilka tytułów z tego zestawienia już do tego nawiązywało. Jednak to w Gold West ten surowiec jest tym, który pozwoli nam osiągnąć zwycięstwo. Tytuł ten jest dość abstrakcyjny, ale jest to rekompensowane ciekawymi mechanizmami zarzadzania surowcami. Zdecydowanie tę grę można polecić osobom, które oczekują od planszówek prostych zasad, ale też w miarę głębokiej rozgrywki. Gold West idealnie wpisuje się w tę kategorię.
Miejsce 1. Atacama
Autor: Michael Schlegel
Wydawca: Mücke Spiele
Liczba graczy: 2-4
Natomiast największe na świecie złoża miedzi znajdują się w Chile. Takich to ciekawych rzeczy uczą nas gry planszowe. W Chile znajduje się również pustynia Atacama - jedno z najsuchszych miejsc na naszej planecie. W grze o tym samym tytule szyby kopalni, aby wydobywać tam surowce. Wśród nich jest oczywiście miedź. Jest to absolutnie abstrakcyjny tytuł z praktycznie zerową losowością. Na plus na pewno działają jego proste do zrozumienia zasady. Na minus fakt, że jest on trudno dostępny i mało regrywalny.
Oczywiście wszystkie wspomniane powyżej tytuły mają recenzje na naszym blogu. Chcę też podkreślić, że jestem jak najbardziej świadomy, że istnieją inne gry, w których miedź odgrywa większą lub mniejszą rolę. Na myśl przychodzi chociażby Tinner's Trail. Niemniej w tym zestawieniu zawarłem tylko te, w które graliśmy. Dajcie znać, czy znacie jakieś ciekawe gry z miedzią, które warte są uwagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz