To czy wybierzemy się w tym roku do Essen zależy od wielu czynników. Niezależnie czy to się stanie, czy nie, to zawsze jest to dobry pomysł, żeby przyjrzeć się nowościom, które zostaną wydane i zaprezentowane na targach Spiel. W związku z tym, że to wydarzenie już na początku października oraz również dlatego, że na BGG pojawił się wpis grupujący wszystkie nowinki wydawnicze, w kilku tekstach podzielimy się tytułami, które z jakiegoś powodu zwróciły nasze zainteresowanie.
Autor: Tomáš Holek
Wydawca: Albi
Liczba graczy: 2-4
Prawdopodobnie nigdy nie wspominaliśmy tego, że jesteśmy miłośnikami herbaty. Dziwne jest to, że w naszej kolekcji nie mamy gry, która wyłącznie skupia się na aspekcie jej hodowli. Tea Garden właśnie obraca się wokół tego. Jednak odkładając tematykę na bok, to jest to gra typu euro "wagi średniej". Najciekawszym elementem jest jeden z jej mechanizmów. Otóż walutą w grze są liście herbaty, które występują w dwóch typach: świeże i sfermentowane. Te pierwsze tracą na wartości, a drugie zyskują wraz z upływem rund. Oczywiście dany typ herbaty będzie można tylko użyć do konkretnej akcji. Zapowiada to dość ciekawą kwestię zarządzania tymi liśćmi, żeby uzyskać jak najkorzystniejszy dla nas efekt. Oczywiście w grze znajdziemy inne, bardziej "standardowe" elementy gier typu euro. Mamy nadzieję, że będą one ze sobą dobrze współgrały, tworząc interesującą grę.
Autor: Tomáš Holek
Wydawca: Czech Games Edition
Liczba graczy: 2-4
Gdyby tak się zastanowić, to aż dziwne jest, że temat poszukiwania obcych form życia poza naszą planetą, nie przewija się w grach planszowych częściej. Oczywiście na myśli mam poszukiwania, które są zbliżone do stanu wiedzy i technologii, którą aktualnie posiadamy albo będziemy w stanie wkrótce wytworzyć. Nie chodzi mi o typowe, futurystyczne science-fiction. Właśnie ten aspekt tej gry wzbudził nasze zainteresowania. Oczywiście będzie to typowe cięższe euro, do których nas CGE przyzwyczaiło. Ciekawym elementem na pewno będzie próba odtworzenia ruchu ciał niebieskich w Układzie Słonecznym, który będzie wpływał na to, w którym momencie powinniśmy wystrzelić nasze sondy, aby te dotarły w jak najefektywniejszy sposób do upatrzonej destynacji. Pomimo faktu, że przez ostatnie kilka lat gry od CGE jakoś nas nie zachwycały, to zawsze z ciekawością przyglądamy się ich najnowszym tytułom.
Autor: Tomáš Holek
Wydawca: Pink Troubadour
Liczba graczy: 1-4
Kolejna gra, której autorem jest Tomáš Holek. Należy podkreślić, że autor ten debiutuje w tym roku trzema tytułami, u trzech różnych wydawców. Oczywiście Galileo Galilei to cięższa gra euro, która ma ciekawy mechanizm wybierania akcji - dzieje się to poprzez przesuwanie swojego teleskopu. Mamy przy nim tor różnego rodzaju akcji, które w czasie gry będziemy mogli ulepszać i zmieniać. Wszystko to robimy, żeby odkrywać różnego rodzaju ciała niebieskie, czyli po prostu realizować misje. Jest jeszcze jeden, historyczny i zarazem ciekawy aspekt w tej grze. Otóż możemy za bardzo podpaść Kościołowi i w ten sposób może nas zacząć ścigać Inkwizycja. W związku z tym trzeba będzie zachować balans pomiędzy tym co chcemy, a w rzeczywistości możemy osiągnąć. Bardzo ciekawi nas, jak to "mechanicznie" zostało rozwiązane.
Autor: Vladimír Suchý
Wydawca: Delicious Games
Liczba graczy: 1-4
Pozostańmy w czeskich klimatach. Przez ostatnie kilka lat, gry tworzone przez Delicious Games zyskały nasz spory szacunek. Pomimo faktu, że ich wykonanie pozostaje dość "staromodne", to gameplay nigdy nas nie zawodzi, jeśli szukamy cięższego euro. W najnowszym tytule przenosimy się na Bliski Wschód do tytułowej Resafy, która w III wieku naszej ery była ufortyfikowanym posterunkiem na szlaku karawan. Gracze oczywiście wcielą się w kupców, którzy będą chcieli kupować i sprzedawać swoje towary na szlaku. Co więcej będą oni odpowiedzialni za gromadzenie wody w posterunku, gdyż ten nie miał jej własnego źródła. Można powiedzieć, że było tam ... sucho ... ekhem ... Niezależnie jakie mechanizmy zostaną użyte w tej grze, gry Vladimíra Suchý'ego zawsze starają się chociaż w minimalny sposób powiązać się z tematyką danego tytułu. W związku z tym ze zniecierpliwieniem czekamy na jego najnowszy tytuł.
Autorzy: Laskas, Jonny Pac, Yoma, Antonio Zax
Wydawca: wielu
Liczba graczy: 1-4
Gra o bardzo nietypowej tematyce, gdyż wcielamy się w niej w psychoanalityków, w czasach gdy psychoanaliza była dopiero "opracowywana" przez Zygmunta Freuda. Staramy się wykształcić nowe techniki terapeutyczne i pozyskiwać nowych klientów. Wszystko po to, aby stać się drugim, co do sławy, psychoanalitykiem obok Freuda. Na pierwszy rzut oka jednak, ta oryginalna tematyka gry wydaje się dość szybko zanikać w gąszczu mechanizmów. W rozgrywce znajdziemy worker placement, rondle i przeróżnego rodzaju kombinacje efektów, do których możemy doprowadzić w czasie rozgrywki. Jednak postaramy się sprawdzić, czy sensownie łączą się one z tematyką, czy w bardzo łatwy sposób można fabułę zastąpić czymś innym.
Autor: Andreas Steding
Wydawca: Game Brewer
Liczba graczy: 1-4
Stroganov był jedną z gier, które zrecenzowaliśmy w tym roku. Nie jest to tytuł idealny, ale na tyle ciekawy, żeby pozostać w naszej kolekcji. Z zaciekawieniem przyglądamy się dodatkowi do niego, gdyż być może usprawni on pewne elementy gry, które nie do końca nam pasowały. Wprowadzić on ma 4 moduły do wykorzystania w rozgrywkach. Pierwszy z nich ma dodać nowy rodzaj futra i wędrownego kupca, który będzie pozwalał je wymieniać na różne rzeczy. Drugi ma usprawnić realizację kart misji od cara - był to element, który według nas bardzo kulał w grze. Trzeci ma wprowadzić nowe rodzaje płytek krajobrazu: postaci (specjalne zdolności po zdobyciu) i świętych miejsc (piąty rodzaj, jeśli chodzi o liczenie punktów na koniec gry). Czwarty pozwala na handel z tubylcami, co na dłuższą metę ma pozwolić zdobyć więcej punktów.
Autor: Kevin Wilson
Wydawca: Pendragon Game Studio
Liczba graczy: 1-4
Zakończmy tę listę czymś z zupełnie innej beczki. Bez wątpienia film pt. Ucieczka z Nowego Jorku, to jeden z bardziej ikonicznych obrazów w klimatach post-apo. Wykreowana została w nim chociażby postać Snake'a Plisskena, w którego wcielił się Kurt Russell. Jako fani tego filmu, nie możemy przejść obok tego tytułu, zwłaszcza, że jego autorem jest Kevin Wilson, którego gry zawsze wzbudzają nasze zainteresowanie, a kilka z nich mamy u siebie w kolekcji. Co do samej rozgrywki, to nie wydaje się, żeby ta gra oferowała coś rewolucyjnego, czego nie spotkalibyśmy w innych grach przygodowych. Można powiedzieć, że jest to typowy przedstawiciel gatunku, w którym znajdzie się również element zdrajcy, gdyż gracze mogą zdecydować się na realizację własnych celów, zamiast na wspólną ucieczkę. Co możemy więcej powiedzieć, poza faktem, że najprawdopodobniej czeka nas szalona przygoda w więzieniu na Manhattanie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz