Tytuł: INGSOC 1984
Wydawca: GDM Games
Rok wydania: 2024
Liczba graczy: 2-4
Czas gry: 30 minut
Język: kataloński, hiszpański, francuski (niezależna językowo)
Naprawdę sceptycznie podchodzę do wszelkich gier, których autorem Reiner Knizia. Wiem, że autor ten ma swoją zasłużoną renomę, ale prawda jest taka, że żaden z jego tytułów nie przypadł nam do gustu na tyle, żeby zostać w naszej kolekcji. W związku z tym kiedy GDM Games zaproponowało mi zrecenzowanie INGSOC 1984, to sceptycznie się zgodziłem, bo nadal się łudziłem, że znajdę grę tego autora, która pozwoli zmienić moje zdanie o nim.
W biurze czy w partii, te same gierki
Zacznę od tego, że INGSOC 1984 to adaptacja gry At The Office, za którą odpowiedzialne jest wydawnictwo Trefl. Zmienia się w niej tylko fabuła - zamiast rekrutacji kadry pracowniczej, rekrutujemy do Partii w uniwersum książki Rok 1984 George'a Orwella. Tematyka jest absolutnie nieistotna w tej grze. Dlatego w jak najmniejszy sposób będę do niej nawiązywać.
Chcę też zauważyć, że gra jest niezależna językowo. Nasza wersja posiada trzy instrukcje: po katalońsku, hiszpańsku i francusku. Fakt, że hiszpańskiego uczymy się od jakiegoś czasu. Jednak, żeby zrozumieć zasady sięgnęliśmy po reguły At The Office. Tym bardziej mój opis będzie jakąś mieszanką terminologii z obu wersji plus tego co sam sobie dopowiadam. Niemniej nie martwcie się gra jest na tyle prosta, że bez problemu zrozumiecie jej zasady.
O samym wykonaniu gry nie mam zbyt wiele do powiedzenia. W środku znajdziemy pliczek z "planszami" gracza, ołówki i kostki. Wszystko standardowej jakości. Szkoda tylko, że te wspomniane plansze nie są dwustronne, żeby starczyło ich na więcej rozgrywek. Niemniej nie zrozumcie mnie źle - ich plik i tak jest wystarczająco gruby.
Elementy
"Plansze" gracza
Jest to po prostu papierowy arkusz. Jego większość część zajmuje piramida członków partii. Występują oni w czterech kolorach - ministerstwach. Każdy z nich ma również miejsce na wpisanie jego poziomu kompetencji. Od drugiego rzędu i w zwyż mają oni również pole do oznaczenia, czy pełnią rolę lidera. Prawa kolumna piramidy obejmuje wewnętrznych członków partii - mają oni specjalną ikonę.
Pod piramidą mamy pola na oznaczenie, czy zaznaczyliśmy wszystkich członków danego ministerstwa w danym kolorze, jako pierwsi oraz miejsce na zsumowanie punktów.
Prawa strona to dwie kolumny: pierwsza to miejsce na sumę kompetencji członków partii z danego rzędu, a druga określa czy osiągnęliśmy odpowiedni próg, żeby zdobyć dodatkowe punkty.
Po lewej stronie mamy pola, które oznaczamy jeśli nie wykorzystamy białej kostki w naszej turze. W zasadzie nie wiem co mają one reprezentować fabularnie. Niemniej jeśli nie zrobimy tego to wystarczającą liczbę razy, to otrzymamy dodatkowe punkty. Zaraz poniżej tego jest wskaźnik liczby liderów, który określa ile punktów zdobywamy albo tracimy na koniec gry.
Kości i ołówki
W grze mamy 4 zwykłe kości K6, które występują w czterech kolorach (żółty, niebieski, czerwony, zielony) i odpowiadają członkom partii/ministerstwom. Dodatkowo mamy też kość białą K3, która nie wiem co fabularnie symbolizuje (może pieniądze), ale służy do wzmacniania pozostałych czterech kości.
Rzuć, sumuj, pisz
Jak już pewnie się domyśleliście, INGSOC 1984 to gra typu roll and write. Może w nią grać od 2 do 4 osób. Każdy gracz otrzymuje 1 arkusz gracza oraz ołówek i jesteśmy gotowi do gry.
Pierwszy gracz ustalany jest losowo i on bierze wszystkie kości, a następnie nimi rzuca. Ma on wówczas kilka opcji, które może wykonać:
1. Użycie kolorowej kostki wraz z białą
Pierwszy gracz wybiera jedną z kolorowych kości. Jeżeli inne kolorowe kości mają tyle samo oczek, to blokuje je oraz tę wybraną dla innych graczy. Następnie notuje uzyskaną wartość, powiększoną o wartość z białej kości na wybranym przez siebie członku partii w piramidzie - musi on odpowiadać kolorowi pierwotnie wybranej kości.
2. Użycie kolorowej kości bez białej
Procedura jest taka sama jak powyżej. Z tym, że nie użycie białej kości oznacza się na torach obok piramidy. Jeśli zrobimy to odpowiednią liczbę razy dla poszczególnych wartości białej kości, to otrzymamy dodatkowe punkty.
3. Użycie białej kości
Wpisuje się wartość z białej kości na dowolnym członku partii. Kość ta nie blokuje się dla innych graczy.
Pozostali gracze wybierają jedną z trzech powyższych opcji. Niemniej dostęp mają tylko do niezablokowanych kości. Co też istotne, nie blokują oni sobie kości pomiędzy sobą.
Kiedy wszyscy już podjęli decyzję, to sprawdzamy, czy ktoś nie zaznaczył wszystkich członków partii w jednym kolorze albo wszystkich wewnętrznych członków partii. Jeśli tak, to dane osoby zaznaczają sobie dodatkowe punkty poniżej piramidy. Zdobycie ich staje się niedostępne dla pozostałych w kolejnych rundach. Wszyscy też sprawdzają, czy stworzyli liderów w swojej piramidzie. Dany członek partii może być liderem, jeśli wartość na nim zapisana jest równa lub wyższa od tej, którą mają dwaj członkowie poniżej jego w strukturze.
Następnie pierwszym graczem staje się kolejna osoba przy stole, zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Gra trwa do momentu, aż wszyscy oznaczą wartości na wszystkich członkach partii, czyli dokładnie 20 rund. Następnie przechodzimy do punktacji końcowej:
- otrzymujemy punkty za nieużywanie białej kości;
- otrzymujemy punkty za bycie pierwszym w "zebraniu" wszystkich członków partii danego rodzaju;
- sumujemy wartości przypisane członkom w poszczególnych rzędach. To też są nasze punkty zwycięstwa. Jeżeli w danym rzędzie uzyskaliśmy odpowiedni pułap, to otrzymujemy dodatkowe punkty;
Osoba z największą liczbą punktów wygrywa. Remisy nie są w żaden sposób rozstrzygane.
Oczywiście jest to zarys rozgrywki. Kilka szczegółów zostało pominiętych. Niemniej mam nadzieję, że bez problemu zrozumiecie o co w tej grze chodzi.
Bezduszna tabelka w Excelu
Nie jesteśmy zwolennikami gier typu roll & write. To wcale nie oznacza, że kilku takich tytułów nie mamy w naszej kolekcji. Wspomnę chociażby o Twilight Inscription oraz Rome & Roll. Jednak oba te tytuły są o wiele bardziej złożone niż INGSOC 1984. Mamy też w domu prostsze tytuły od Saashi & Saashi, a ich na pewno dzisiaj omawiana gra nie zastąpi. W związku z tym, niestety, kolejna gra od Reinera Knizii nie spełniła naszych wymagań i nie zagości w naszej kolekcji.
Na plus INGSOC 1984 na pewno działają jej proste mechanizmy i szybki czas rozgrywki. Rzucamy kostkami i wybieramy jedną lub zestaw i zapisujemy gdzieś na naszym arkuszu. Nie wymaga to też większego naszego skupienia, o ile nie chcemy zanurzyć się w meandry przeliczania wszystkiego. Niestety też nic nie jesteśmy zaplanować za bardzo na przyszłość, gdyż nie wiemy co będziemy mieli dostępne w przyszłej rundzie. Jest to oczywiście bardzo losowe i przez długi czas możemy czekać na upatrzony na nas wynik w danym kolorze, a ten może nigdy nie nastąpić albo któryś z rywali go nam zabierze, bo akurat wypadł on w momencie, kiedy on był pierwszym graczem.
Jednak najprawdopodobniej największy mój zarzut wobec tej gry jest taki, że jest ona dla mnie po prostu tabelką w Excelu. Na pewno to nieprawda, ale wyobrażam sobie projektowanie jej jako zbiór różnego rodzaju formuł ("JEŻELI", "SUMA"), dodanie generatora liczb losowych i voila mamy tę grę. Brzmi to banalnie prosto, ale jak dobrze wiemy nawet do wymyślenia i zaprojektowania czegoś takiego trzeba mieć wszystko przemyślane i sprawdzone. Jednak granie w INGSOC 1984 było dla mnie po prostu porównywalne do wypełnianie arkusza kalkulacyjnego.
Jeżeli miałbym komuś polecić ten tytuł, to wyłącznie bardzo początkującym graczom albo po prostu osobom, które z nowoczesnymi grami planszowymi nie miały nic wspólnego. Ewentualnie może to być ciekawe narzędzie, to nauki podstaw matematyki. Zdecydowanie na rynku są ciekawsze gry tego typu, a ta wydaje się już troszeczkę nie z naszej epoki.
Tomasz
Pomocnicza ocena zbiorcza według naszej zawiłej skali:
I. | Klimat | 2/6 |
II. | Losowość | 3/6 |
III. | Błędy w grze | 6/6 |
IV. | Złożoność | 6/6 |
V. | Interakcja | 5/6 |
VI. | Wykonanie | 5/6 |
VII. | Cena | 3/6 |
VIII. | Czas rozgrywki | 3/6 |
IX. | Skalowanie na dwóch graczy | 2/6 |
Końcowa nota: 3.88/6
Grę udostępniło wydawnictwo:
Bardzo serdecznie dziękujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz